 |
Wirtualny Zaborów Bądź bliżej Zaborowa
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mirass
PRASTARY MIESZKANIEC

Dołączył: 03 Lut 2006
Posty: 937
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: z końca Kujawskiego
|
Wysłany: Pon 14:14, 12 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
tymczasem komary zachęcone nagością łona dziewczyny nareszcie pojęły teorię od dawna głoszoną przez pewne koła -
"Zycie Jest Snem". Na Maruchę ten sam widok podziałał jak lep. Nie mógł oderwać wzroku od ciemnych włosków szczoteczki do zębów pokrytej cienką warstwą kurzu i naleciałości. Naleciałości były żywe. Pełzały wesoło między palcami pozytywnego bohatera. Tylko stary doktor ginekolog, co niejedną szczoteczkę wyrzucił, poradził, by może w końcu zastosować środek owadobójczy, wmasowywać go ruchami E-W ostatecznie N-S w dłonie i w obfite wargi całe porośnięte szczeciną.
Marucha spojrzał więc na swoje ręce i zamarł. Talibowie właśnie wylądowali w Klewkach, więc gajowy śliniąc szczoteczkę uruchomił starą pordzewiałą bazookę, zaczerpnął chochlą z blaszanki kwartę zaborowskiego samogonu. Promile wskazywały niewłaściwe proporcje zacieru, ale doświadczenie podpowiadało, że na Talibów starczy jeszcze słabszy trunek. Dodatkowo rajstopy dziewczyny mogły się przydać jakiemuś arabskiemu transwestycie do zrobienia bomby albo Superzderzacza Nadpowietrznego. Jednak ten Talib okazał się Mc Gajwerem, zrobił samolot i odleciał.
Tymczasem parka w krzakach podziwiała rzadki okaz żuczka. Gramolił się uparcie,wchodził coraz wyżej, nagle odfrunął. Zrezygnowany chłopak, objął czule najnowszy egzemplarz BZ, i przeczytał głośno dziewczynie:
- "Łosiowcy, dotacje z Unii są do waszej dyspozycji. Budujcie Łosia, ale na miarę warszawskich Złotych Tarasów''.
Intensywne myślenie spowodowało w dziewczynie przypływ hormonów odpowiedzialnych za chęć bicia rekordów. Zatem zakrzyknęła:
- Zwołajmy Komitet d/s Swobodnego Dyndania i zwisania Łosiowi na czarnych włosach jak się da najdłużej na drabinie wozu remizy w Eiworobaz. Nuda -ziewnął Marucha i poszedł prać.
Vizir wyjątkowo mocno pachniał denaturatem, który rozlał się, gdy zastosował technologię 1410 modyfikowaną do PKWN. Zwykłe pranie zamieniło swoją fioletową barwę
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Grzesio
Prawdziwy obywatel

Dołączył: 12 Lut 2006
Posty: 146
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Zaborów
|
Wysłany: Pon 15:11, 12 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
tymczasem komary zachęcone nagością łona dziewczyny nareszcie pojęły teorię od dawna głoszoną przez pewne koła -
"Zycie Jest Snem". Na Maruchę ten sam widok podziałał jak lep. Nie mógł oderwać wzroku od ciemnych włosków szczoteczki do zębów pokrytej cienką warstwą kurzu i naleciałości. Naleciałości były żywe. Pełzały wesoło między palcami pozytywnego bohatera. Tylko stary doktor ginekolog, co niejedną szczoteczkę wyrzucił, poradził, by może w końcu zastosować środek owadobójczy, wmasowywać go ruchami E-W ostatecznie N-S w dłonie i w obfite wargi całe porośnięte szczeciną.
Marucha spojrzał więc na swoje ręce i zamarł. Talibowie właśnie wylądowali w Klewkach, więc gajowy śliniąc szczoteczkę uruchomił starą pordzewiałą bazookę, zaczerpnął chochlą z blaszanki kwartę zaborowskiego samogonu. Promile wskazywały niewłaściwe proporcje zacieru, ale doświadczenie podpowiadało, że na Talibów starczy jeszcze słabszy trunek. Dodatkowo rajstopy dziewczyny mogły się przydać jakiemuś arabskiemu transwestycie do zrobienia bomby albo Superzderzacza Nadpowietrznego. Jednak ten Talib okazał się Mc Gajwerem, zrobił samolot i odleciał.
Tymczasem parka w krzakach podziwiała rzadki okaz żuczka. Gramolił się uparcie,wchodził coraz wyżej, nagle odfrunął. Zrezygnowany chłopak, objął czule najnowszy egzemplarz BZ, i przeczytał głośno dziewczynie:
- "Łosiowcy, dotacje z Unii są do waszej dyspozycji. Budujcie Łosia, ale na miarę warszawskich Złotych Tarasów''.
Intensywne myślenie spowodowało w dziewczynie przypływ hormonów odpowiedzialnych za chęć bicia rekordów. Zatem zakrzyknęła:
- Zwołajmy Komitet d/s Swobodnego Dyndania i zwisania Łosiowi na czarnych włosach jak się da najdłużej na drabinie wozu remizy w Eiworobaz. Nuda -ziewnął Marucha i poszedł prać.
Vizir wyjątkowo mocno pachniał denaturatem, który rozlał się, gdy zastosował technologię 1410 modyfikowaną do PKWN. Zwykłe pranie zamieniło swoją fioletową barwę w cudowny, ognisty
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ara464
Prawdziwy obywatel

Dołączył: 23 Paź 2006
Posty: 118
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 17:08, 12 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
tymczasem komary zachęcone nagością łona dziewczyny nareszcie pojęły teorię od dawna głoszoną przez pewne koła -
"Zycie Jest Snem". Na Maruchę ten sam widok podziałał jak lep. Nie mógł oderwać wzroku od ciemnych włosków szczoteczki do zębów pokrytej cienką warstwą kurzu i naleciałości. Naleciałości były żywe. Pełzały wesoło między palcami pozytywnego bohatera. Tylko stary doktor ginekolog, co niejedną szczoteczkę wyrzucił, poradził, by może w końcu zastosować środek owadobójczy, wmasowywać go ruchami E-W ostatecznie N-S w dłonie i w obfite wargi całe porośnięte szczeciną.
Marucha spojrzał więc na swoje ręce i zamarł. Talibowie właśnie wylądowali w Klewkach, więc gajowy śliniąc szczoteczkę uruchomił starą pordzewiałą bazookę, zaczerpnął chochlą z blaszanki kwartę zaborowskiego samogonu. Promile wskazywały niewłaściwe proporcje zacieru, ale doświadczenie podpowiadało, że na Talibów starczy jeszcze słabszy trunek. Dodatkowo rajstopy dziewczyny mogły się przydać jakiemuś arabskiemu transwestycie do zrobienia bomby albo Superzderzacza Nadpowietrznego. Jednak ten Talib okazał się Mc Gajwerem, zrobił samolot i odleciał.
Tymczasem parka w krzakach podziwiała rzadki okaz żuczka. Gramolił się uparcie,wchodził coraz wyżej, nagle odfrunął. Zrezygnowany chłopak, objął czule najnowszy egzemplarz BZ, i przeczytał głośno dziewczynie:
- "Łosiowcy, dotacje z Unii są do waszej dyspozycji. Budujcie Łosia, ale na miarę warszawskich Złotych Tarasów''.
Intensywne myślenie spowodowało w dziewczynie przypływ hormonów odpowiedzialnych za chęć bicia rekordów. Zatem zakrzyknęła:
- Zwołajmy Komitet d/s Swobodnego Dyndania i zwisania Łosiowi na czarnych włosach jak się da najdłużej na drabinie wozu remizy w Eiworobaz. Nuda -ziewnął Marucha i poszedł prać.
Vizir wyjątkowo mocno pachniał denaturatem, który rozlał się, gdy zastosował technologię 1410 modyfikowaną do PKWN. Zwykłe pranie zamieniło swoją fioletową barwę w cudowny, ognisty Yw Oi Soł
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Adam
PRASTARY MIESZKANIEC

Dołączył: 09 Lut 2006
Posty: 1513
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wiktorów
|
Wysłany: Pon 20:36, 12 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
tymczasem komary zachęcone nagością łona dziewczyny nareszcie pojęły teorię od dawna głoszoną przez pewne koła -
"Zycie Jest Snem". Na Maruchę ten sam widok podziałał jak lep. Nie mógł oderwać wzroku od ciemnych włosków szczoteczki do zębów pokrytej cienką warstwą kurzu i naleciałości. Naleciałości były żywe. Pełzały wesoło między palcami pozytywnego bohatera. Tylko stary doktor ginekolog, co niejedną szczoteczkę wyrzucił, poradził, by może w końcu zastosować środek owadobójczy, wmasowywać go ruchami E-W ostatecznie N-S w dłonie i w obfite wargi całe porośnięte szczeciną.
Marucha spojrzał więc na swoje ręce i zamarł. Talibowie właśnie wylądowali w Klewkach, więc gajowy śliniąc szczoteczkę uruchomił starą pordzewiałą bazookę, zaczerpnął chochlą z blaszanki kwartę zaborowskiego samogonu. Promile wskazywały niewłaściwe proporcje zacieru, ale doświadczenie podpowiadało, że na Talibów starczy jeszcze słabszy trunek. Dodatkowo rajstopy dziewczyny mogły się przydać jakiemuś arabskiemu transwestycie do zrobienia bomby albo Superzderzacza Nadpowietrznego. Jednak ten Talib okazał się Mc Gajwerem, zrobił samolot i odleciał.
Tymczasem parka w krzakach podziwiała rzadki okaz żuczka. Gramolił się uparcie,wchodził coraz wyżej, nagle odfrunął. Zrezygnowany chłopak, objął czule najnowszy egzemplarz BZ, i przeczytał głośno dziewczynie:
- "Łosiowcy, dotacje z Unii są do waszej dyspozycji. Budujcie Łosia, ale na miarę warszawskich Złotych Tarasów''.
Intensywne myślenie spowodowało w dziewczynie przypływ hormonów odpowiedzialnych za chęć bicia rekordów. Zatem zakrzyknęła:
- Zwołajmy Komitet d/s Swobodnego Dyndania i zwisania Łosiowi na czarnych włosach jak się da najdłużej na drabinie wozu remizy w Eiworobaz. Nuda -ziewnął Marucha i poszedł prać.
Vizir wyjątkowo mocno pachniał denaturatem, który rozlał się, gdy zastosował technologię 1410 modyfikowaną do PKWN. Zwykłe pranie zamieniło swoją fioletową barwę w cudowny, ognisty Yw Oi Soł. Prane rajstopy świeciły
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
eLdeV
Moderator

Dołączył: 30 Sty 2006
Posty: 485
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Zaborów
|
Wysłany: Pon 20:53, 12 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
tymczasem komary zachęcone nagością łona dziewczyny nareszcie pojęły teorię od dawna głoszoną przez pewne koła -
"Zycie Jest Snem". Na Maruchę ten sam widok podziałał jak lep. Nie mógł oderwać wzroku od ciemnych włosków szczoteczki do zębów pokrytej cienką warstwą kurzu i naleciałości. Naleciałości były żywe. Pełzały wesoło między palcami pozytywnego bohatera. Tylko stary doktor ginekolog, co niejedną szczoteczkę wyrzucił, poradził, by może w końcu zastosować środek owadobójczy, wmasowywać go ruchami E-W ostatecznie N-S w dłonie i w obfite wargi całe porośnięte szczeciną.
Marucha spojrzał więc na swoje ręce i zamarł. Talibowie właśnie wylądowali w Klewkach, więc gajowy śliniąc szczoteczkę uruchomił starą pordzewiałą bazookę, zaczerpnął chochlą z blaszanki kwartę zaborowskiego samogonu. Promile wskazywały niewłaściwe proporcje zacieru, ale doświadczenie podpowiadało, że na Talibów starczy jeszcze słabszy trunek. Dodatkowo rajstopy dziewczyny mogły się przydać jakiemuś arabskiemu transwestycie do zrobienia bomby albo Superzderzacza Nadpowietrznego. Jednak ten Talib okazał się Mc Gajwerem, zrobił samolot i odleciał.
Tymczasem parka w krzakach podziwiała rzadki okaz żuczka. Gramolił się uparcie,wchodził coraz wyżej, nagle odfrunął. Zrezygnowany chłopak, objął czule najnowszy egzemplarz BZ, i przeczytał głośno dziewczynie:
- "Łosiowcy, dotacje z Unii są do waszej dyspozycji. Budujcie Łosia, ale na miarę warszawskich Złotych Tarasów''.
Intensywne myślenie spowodowało w dziewczynie przypływ hormonów odpowiedzialnych za chęć bicia rekordów. Zatem zakrzyknęła:
- Zwołajmy Komitet d/s Swobodnego Dyndania i zwisania Łosiowi na czarnych włosach jak się da najdłużej na drabinie wozu remizy w Eiworobaz. Nuda -ziewnął Marucha i poszedł prać.
Vizir wyjątkowo mocno pachniał denaturatem, który rozlał się, gdy zastosował technologię 1410 modyfikowaną do PKWN. Zwykłe pranie zamieniło swoją fioletową barwę w cudowny, ognisty Yw Oi Soł. Prane rajstopy świeciły jak robaczki świętojańskie
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mirass
PRASTARY MIESZKANIEC

Dołączył: 03 Lut 2006
Posty: 937
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: z końca Kujawskiego
|
Wysłany: Pon 21:03, 12 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
tymczasem komary zachęcone nagością łona dziewczyny nareszcie pojęły teorię od dawna głoszoną przez pewne koła -
"Zycie Jest Snem". Na Maruchę ten sam widok podziałał jak lep. Nie mógł oderwać wzroku od ciemnych włosków szczoteczki do zębów pokrytej cienką warstwą kurzu i naleciałości. Naleciałości były żywe. Pełzały wesoło między palcami pozytywnego bohatera. Tylko stary doktor ginekolog, co niejedną szczoteczkę wyrzucił, poradził, by może w końcu zastosować środek owadobójczy, wmasowywać go ruchami E-W ostatecznie N-S w dłonie i w obfite wargi całe porośnięte szczeciną.
Marucha spojrzał więc na swoje ręce i zamarł. Talibowie właśnie wylądowali w Klewkach, więc gajowy śliniąc szczoteczkę uruchomił starą pordzewiałą bazookę, zaczerpnął chochlą z blaszanki kwartę zaborowskiego samogonu. Promile wskazywały niewłaściwe proporcje zacieru, ale doświadczenie podpowiadało, że na Talibów starczy jeszcze słabszy trunek. Dodatkowo rajstopy dziewczyny mogły się przydać jakiemuś arabskiemu transwestycie do zrobienia bomby albo Superzderzacza Nadpowietrznego. Jednak ten Talib okazał się Mc Gajwerem, zrobił samolot i odleciał.
Tymczasem parka w krzakach podziwiała rzadki okaz żuczka. Gramolił się uparcie,wchodził coraz wyżej, nagle odfrunął. Zrezygnowany chłopak, objął czule najnowszy egzemplarz BZ, i przeczytał głośno dziewczynie:
- "Łosiowcy, dotacje z Unii są do waszej dyspozycji. Budujcie Łosia, ale na miarę warszawskich Złotych Tarasów''.
Intensywne myślenie spowodowało w dziewczynie przypływ hormonów odpowiedzialnych za chęć bicia rekordów. Zatem zakrzyknęła:
- Zwołajmy Komitet d/s Swobodnego Dyndania i zwisania Łosiowi na czarnych włosach jak się da najdłużej na drabinie wozu remizy w Eiworobaz. Nuda -ziewnął Marucha i poszedł prać.
Vizir wyjątkowo mocno pachniał denaturatem, który rozlał się, gdy zastosował technologię 1410 modyfikowaną do PKWN. Zwykłe pranie zamieniło swoją fioletową barwę w cudowny, ognisty Yw Oi Soł. Prane rajstopy świeciły jak robaczki świętojańskie, które nie uprawiały
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Adam
PRASTARY MIESZKANIEC

Dołączył: 09 Lut 2006
Posty: 1513
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wiktorów
|
Wysłany: Pon 22:50, 12 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
tymczasem komary zachęcone nagością łona dziewczyny nareszcie pojęły teorię od dawna głoszoną przez pewne koła -
"Zycie Jest Snem". Na Maruchę ten sam widok podziałał jak lep. Nie mógł oderwać wzroku od ciemnych włosków szczoteczki do zębów pokrytej cienką warstwą kurzu i naleciałości. Naleciałości były żywe. Pełzały wesoło między palcami pozytywnego bohatera. Tylko stary doktor ginekolog, co niejedną szczoteczkę wyrzucił, poradził, by może w końcu zastosować środek owadobójczy, wmasowywać go ruchami E-W ostatecznie N-S w dłonie i w obfite wargi całe porośnięte szczeciną.
Marucha spojrzał więc na swoje ręce i zamarł. Talibowie właśnie wylądowali w Klewkach, więc gajowy śliniąc szczoteczkę uruchomił starą pordzewiałą bazookę, zaczerpnął chochlą z blaszanki kwartę zaborowskiego samogonu. Promile wskazywały niewłaściwe proporcje zacieru, ale doświadczenie podpowiadało, że na Talibów starczy jeszcze słabszy trunek. Dodatkowo rajstopy dziewczyny mogły się przydać jakiemuś arabskiemu transwestycie do zrobienia bomby albo Superzderzacza Nadpowietrznego. Jednak ten Talib okazał się Mc Gajwerem, zrobił samolot i odleciał.
Tymczasem parka w krzakach podziwiała rzadki okaz żuczka. Gramolił się uparcie,wchodził coraz wyżej, nagle odfrunął. Zrezygnowany chłopak, objął czule najnowszy egzemplarz BZ, i przeczytał głośno dziewczynie:
- "Łosiowcy, dotacje z Unii są do waszej dyspozycji. Budujcie Łosia, ale na miarę warszawskich Złotych Tarasów''.
Intensywne myślenie spowodowało w dziewczynie przypływ hormonów odpowiedzialnych za chęć bicia rekordów. Zatem zakrzyknęła:
- Zwołajmy Komitet d/s Swobodnego Dyndania i zwisania Łosiowi na czarnych włosach jak się da najdłużej na drabinie wozu remizy w Eiworobaz. Nuda -ziewnął Marucha i poszedł prać.
Vizir wyjątkowo mocno pachniał denaturatem, który rozlał się, gdy zastosował technologię 1410 modyfikowaną do PKWN. Zwykłe pranie zamieniło swoją fioletową barwę w cudowny, ognisty Yw Oi Soł. Prane rajstopy świeciły jak robaczki świętojańskie, które nie uprawiały ziemi, a żyły
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mirass
PRASTARY MIESZKANIEC

Dołączył: 03 Lut 2006
Posty: 937
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: z końca Kujawskiego
|
Wysłany: Pon 23:05, 12 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
tymczasem komary zachęcone nagością łona dziewczyny nareszcie pojęły teorię od dawna głoszoną przez pewne koła -
"Zycie Jest Snem". Na Maruchę ten sam widok podziałał jak lep. Nie mógł oderwać wzroku od ciemnych włosków szczoteczki do zębów pokrytej cienką warstwą kurzu i naleciałości. Naleciałości były żywe. Pełzały wesoło między palcami pozytywnego bohatera. Tylko stary doktor ginekolog, co niejedną szczoteczkę wyrzucił, poradził, by może w końcu zastosować środek owadobójczy, wmasowywać go ruchami E-W ostatecznie N-S w dłonie i w obfite wargi całe porośnięte szczeciną.
Marucha spojrzał więc na swoje ręce i zamarł. Talibowie właśnie wylądowali w Klewkach, więc gajowy śliniąc szczoteczkę uruchomił starą pordzewiałą bazookę, zaczerpnął chochlą z blaszanki kwartę zaborowskiego samogonu. Promile wskazywały niewłaściwe proporcje zacieru, ale doświadczenie podpowiadało, że na Talibów starczy jeszcze słabszy trunek. Dodatkowo rajstopy dziewczyny mogły się przydać jakiemuś arabskiemu transwestycie do zrobienia bomby albo Superzderzacza Nadpowietrznego. Jednak ten Talib okazał się Mc Gajwerem, zrobił samolot i odleciał.
Tymczasem parka w krzakach podziwiała rzadki okaz żuczka. Gramolił się uparcie,wchodził coraz wyżej, nagle odfrunął. Zrezygnowany chłopak, objął czule najnowszy egzemplarz BZ, i przeczytał głośno dziewczynie:
- "Łosiowcy, dotacje z Unii są do waszej dyspozycji. Budujcie Łosia, ale na miarę warszawskich Złotych Tarasów''.
Intensywne myślenie spowodowało w dziewczynie przypływ hormonów odpowiedzialnych za chęć bicia rekordów. Zatem zakrzyknęła:
- Zwołajmy Komitet d/s Swobodnego Dyndania i zwisania Łosiowi na czarnych włosach jak się da najdłużej na drabinie wozu remizy w Eiworobaz. Nuda -ziewnął Marucha i poszedł prać.
Vizir wyjątkowo mocno pachniał denaturatem, który rozlał się, gdy zastosował technologię 1410 modyfikowaną do PKWN. Zwykłe pranie zamieniło swoją fioletową barwę w cudowny, ognisty Yw Oi Soł. Prane rajstopy świeciły jak robaczki świętojańskie, które nie uprawiały ziemi, a żyły z żyły złota
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Adam
PRASTARY MIESZKANIEC

Dołączył: 09 Lut 2006
Posty: 1513
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wiktorów
|
Wysłany: Wto 7:09, 13 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
tymczasem komary zachęcone nagością łona dziewczyny nareszcie pojęły teorię od dawna głoszoną przez pewne koła -
"Zycie Jest Snem". Na Maruchę ten sam widok podziałał jak lep. Nie mógł oderwać wzroku od ciemnych włosków szczoteczki do zębów pokrytej cienką warstwą kurzu i naleciałości. Naleciałości były żywe. Pełzały wesoło między palcami pozytywnego bohatera. Tylko stary doktor ginekolog, co niejedną szczoteczkę wyrzucił, poradził, by może w końcu zastosować środek owadobójczy, wmasowywać go ruchami E-W ostatecznie N-S w dłonie i w obfite wargi całe porośnięte szczeciną.
Marucha spojrzał więc na swoje ręce i zamarł. Talibowie właśnie wylądowali w Klewkach, więc gajowy śliniąc szczoteczkę uruchomił starą pordzewiałą bazookę, zaczerpnął chochlą z blaszanki kwartę zaborowskiego samogonu. Promile wskazywały niewłaściwe proporcje zacieru, ale doświadczenie podpowiadało, że na Talibów starczy jeszcze słabszy trunek. Dodatkowo rajstopy dziewczyny mogły się przydać jakiemuś arabskiemu transwestycie do zrobienia bomby albo Superzderzacza Nadpowietrznego. Jednak ten Talib okazał się Mc Gajwerem, zrobił samolot i odleciał.
Tymczasem parka w krzakach podziwiała rzadki okaz żuczka. Gramolił się uparcie,wchodził coraz wyżej, nagle odfrunął. Zrezygnowany chłopak, objął czule najnowszy egzemplarz BZ, i przeczytał głośno dziewczynie:
- "Łosiowcy, dotacje z Unii są do waszej dyspozycji. Budujcie Łosia, ale na miarę warszawskich Złotych Tarasów''.
Intensywne myślenie spowodowało w dziewczynie przypływ hormonów odpowiedzialnych za chęć bicia rekordów. Zatem zakrzyknęła:
- Zwołajmy Komitet d/s Swobodnego Dyndania i zwisania Łosiowi na czarnych włosach jak się da najdłużej na drabinie wozu remizy w Eiworobaz. Nuda -ziewnął Marucha i poszedł prać.
Vizir wyjątkowo mocno pachniał denaturatem, który rozlał się, gdy zastosował technologię 1410 modyfikowaną do PKWN. Zwykłe pranie zamieniło swoją fioletową barwę w cudowny, ognisty Yw Oi Soł. Prane rajstopy świeciły jak robaczki świętojańskie, które nie uprawiały ziemi, a żyły z żyły złota. Marucha prał namiętnie
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Grzesio
Prawdziwy obywatel

Dołączył: 12 Lut 2006
Posty: 146
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Zaborów
|
Wysłany: Wto 19:13, 13 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
tymczasem komary zachęcone nagością łona dziewczyny nareszcie pojęły teorię od dawna głoszoną przez pewne koła -
"Zycie Jest Snem". Na Maruchę ten sam widok podziałał jak lep. Nie mógł oderwać wzroku od ciemnych włosków szczoteczki do zębów pokrytej cienką warstwą kurzu i naleciałości. Naleciałości były żywe. Pełzały wesoło między palcami pozytywnego bohatera. Tylko stary doktor ginekolog, co niejedną szczoteczkę wyrzucił, poradził, by może w końcu zastosować środek owadobójczy, wmasowywać go ruchami E-W ostatecznie N-S w dłonie i w obfite wargi całe porośnięte szczeciną.
Marucha spojrzał więc na swoje ręce i zamarł. Talibowie właśnie wylądowali w Klewkach, więc gajowy śliniąc szczoteczkę uruchomił starą pordzewiałą bazookę, zaczerpnął chochlą z blaszanki kwartę zaborowskiego samogonu. Promile wskazywały niewłaściwe proporcje zacieru, ale doświadczenie podpowiadało, że na Talibów starczy jeszcze słabszy trunek. Dodatkowo rajstopy dziewczyny mogły się przydać jakiemuś arabskiemu transwestycie do zrobienia bomby albo Superzderzacza Nadpowietrznego. Jednak ten Talib okazał się Mc Gajwerem, zrobił samolot i odleciał.
Tymczasem parka w krzakach podziwiała rzadki okaz żuczka. Gramolił się uparcie,wchodził coraz wyżej, nagle odfrunął. Zrezygnowany chłopak, objął czule najnowszy egzemplarz BZ, i przeczytał głośno dziewczynie:
- "Łosiowcy, dotacje z Unii są do waszej dyspozycji. Budujcie Łosia, ale na miarę warszawskich Złotych Tarasów''.
Intensywne myślenie spowodowało w dziewczynie przypływ hormonów odpowiedzialnych za chęć bicia rekordów. Zatem zakrzyknęła:
- Zwołajmy Komitet d/s Swobodnego Dyndania i zwisania Łosiowi na czarnych włosach jak się da najdłużej na drabinie wozu remizy w Eiworobaz. Nuda -ziewnął Marucha i poszedł prać.
Vizir wyjątkowo mocno pachniał denaturatem, który rozlał się, gdy zastosował technologię 1410 modyfikowaną do PKWN. Zwykłe pranie zamieniło swoją fioletową barwę w cudowny, ognisty Yw Oi Soł. Prane rajstopy świeciły jak robaczki świętojańskie, które nie uprawiały ziemi, a żyły z żyły złota. Marucha prał namiętnie rajstopy, delektując się
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|