Wirtualny Zaborów

Dobruś 20 · Wysłany: Pią 18:37, 02 Mar 2007 Temat postu:

U nas w kraju nigdy nie ma sprawiedliwości!
Jeszcze o tym nie wiesz Ewela?

Adam · Wysłany: Pią 19:57, 02 Mar 2007 Temat postu:

co to jest sprawiedliwość?

ewela · Gość

Ooo nieee...

Ana · Wysłany: Pią 20:49, 02 Mar 2007 Temat postu:

Lucuś Pan · Wysłany: Pią 20:59, 02 Mar 2007 Temat postu:

czymże jest sprawiedliwość?
żeby każdy miał co mu się należy?
ym... zalatuje komunizmem, jeżeli mowa o "sprawiedliwym państwie" Wink

zapytajmy się "który człowiek tak naprawdę jest sprawiedliwy?". I odpowiedz sobie na pytanie gdzie podział się obiektywizm. Czy to słowo ma znaczenie w obecnym świecie, czy jego znaczenie jest urojone, coś jak różowe słonie?

btw. dostałem zdjęcia i właśnie biorę sie za ulotki Wink

Lucuś Pan · Wysłany: Sob 13:35, 03 Mar 2007 Temat postu:

Li Kuan Ju: "jeżeli stosunki między tobą i rządzącymi, tobą i żroną, tobą i dziećmi, tobą i współpracownikami, wreszcie między tobą i przyjaciółmi układają się dobrze, społeczeństwo będzie dobrze funkcjonowało." Razz

to jakiś Chiński zwolennik konfucjonizmu

eLdeV · Wysłany: Sob 17:35, 03 Mar 2007 Temat postu:

eLdeV · Wysłany: Nie 11:00, 04 Mar 2007 Temat postu:

aga · Wysłany: Nie 11:30, 04 Mar 2007 Temat postu:

no tak, ale najciekawsze, że Platon władzę oddałby filozofom ...

przepr za zmianę kolejności
[quote="pan_Lucjan"]czymże jest sprawiedliwość?
żeby każdy miał co mu się należy?
ym... zalatuje komunizmem, jeżeli mowa o "sprawiedliwym państwie"

Nie komunizmem.
Zalatuje tu Platon'em "panstwo bedzie sprawiedliwe jezeli ludzie beda sprawiedliwi ...tzn rob najlepiej jak tylko mozesz to co do ciebie nalezy i nie (wtracaj) sie w to co robia inni"
z filozofii zbyt dobra to ja nie jestem ale ta definicja spodobala mi sie bardzo wiec ja zapamietalam.
kk

Komu Platon oddałby władzę?

tak troche pamietamy.
WLADZA jego zdaniem, (i moim, skromnym zdaniem tez) powinna nalezec do filozofow i uczonych -madrych ludzi tych ktorzy potrafia dbac o rozumne kierowanie panstwem.
...UTOPIA?,
...czyz nie?

pozdrawiam i WSZYSTKIM MIESZKANCOM WIRTUALNEGO ZABOROWA zycze mile Niedzieli
kk

Adam · Wysłany: Nie 16:51, 04 Mar 2007 Temat postu:

Zawsze byłem zwoliennikiem sophokracji (zamiast demokracji, w której głos luminarza nauki i myśliciela jest równoważny głosowi bezrobotnego pijaka i chłoporobotnka półanalfabety - ciekawe kto jest liczniejszy?)

Pewnym pomysłem na sophokrację były związki wolnomularskie. Wmasoneri właśnie mądrość miała być sposobem dobory władzy. Niestety - loże masońskie nie tylko nie uzyskały formalnie władzy, ale w posądzeniu o zakulisowe wpływanie na rządzących zostały wyklęte i oskarżone o wszystkie nieszczęścia tego świata (do spółki z Żydami i cyklistami). Nawet nie trudno się temu dziwić - mało kto cieszyłby sie na myśl, że władają nim i decydują o nim grupki zakonspirowanych i dziłających tajnie ludzi, nawet najmądrzejszych.

Innym przykładem doboru ludzi do władzy poprzez madrość (czy może przez badane egzaminami umiejętniści i wiedzę) było dawne państwo chińskie. Trochę jednak tam to sie skrzywiło, a potem przyszła cywilizacja zachodu, i wszystko upadło.

Nie zmienia to faktu, że w demokracji decyduje większość - a mądrzy altruiści nigdy nie są w większości. W praktyce jednak nie ma jednak teraz szansy na inny, lepszy system - ktoś powiedział, że demokracja jest najgorszą formą rządów, ale nie istnieje nic lepszego.